Bartosz Majewski Bartosz Majewski
35
BLOG

Inicjatywa O polityce zagranicznej

Bartosz Majewski Bartosz Majewski Polityka Obserwuj notkę 4

1. Mamy brak porządnych kadr. Są specjaliści pokroju Witolda Waszczykowskiego, Krzysztofa Mroziewicza, Jerzego Koźmińskiego oraz nieco dyplomatów ,których na pierwszych stronach nie było i nie ma. Za mało! Jest co prawda akademia młodych dyplomatów ,która stara się być kuźnią kadr dla Polskiej dyplomacji ale wydaje się ona grubo niewystarczająca. Niestety koniecznym wydaje się odsunięcie części osób związanych z polityką zagraniczną. Nie wyobrażam sobie dalszej działalności Anny Fotygi w jakichkolwiek strukturach kształtujących politykę zagraniczną Polski. Tak samo jest z Władysławem Bartoszewskim ,który stwierdził jako szef MSZ ,że "żaden światowy problem nie zostanie rozwiązany tak długo jak w białym domu jest Clinton. Dodał ,że problemy światowe lepiej rozwiązują repbulikanie". W wywiadzie dla Financial Times. Bardzo dyplomatycznie.
2. Mamy brak relacji z diasporami. Polonia w USA, Irlandii, Anglii, Szkocji, na Islandii, w Norwegii, ameryce południowej jest podzielona i nieskoordynowana. Przecież możemy mieć w tych krajach swoje lobby i kręcić swoje lody, drogo sprzedawać emigracyjne głosy. Ale jesteśmy podzieleni. Musimy zjednoczyć ośrodki emigracyjne pod auspicjami MSZ. To gigantyczna, ale wykonalna praca- wybieramy potencjalnego przywódcę danego ośrodka i konsekwentnie udzielamy wsparcia.
3. Od czasu wejścia do UE brakuje nam wektorów po których możemy się poruszać w polityce zagranicznej. Brak nam ponadpartyjnego, ogólnonarodowego zadania do spełnienia a więc płyniemy siłą inercji. Takim wyzwaniem mogłoby być ustawienie się w pozycji lidera ostatnich 12 wchodzących w skład WE oraz Ukrainy. Mamy potencjał ,który możemy wykorzystać i pierwsze relacje nakreślone przez prezydenta Kaczyńskiego. Jeśli przekonamy kolejnych przywódców państw regionu do przyłączenia się do inicjatywy i umiejętnie koordynując działania mamy szanse na realny wpływ na kierunki działania WE w kluczowych dla tych państw sprawach- polityki wschodniej, traktatu lizbońskiego, pakietu klimatycznego czy sporu federacja vs. europa narodów. Taka grupa państw mogłaby być przyczyną reform w WE po naszej myśli. Dobrze pokierowana mogłaby być początkiem budowania sojuszu państw ,który zreformowałby także inne organizacje międzynarodowe. Jeśli nie nakreślimy celu będziemy tracić impet na skutek braku konsekwencji i realizowania innej koncepcji co 4 lata. Widać to doskonale na przykładzie polityki wobec Niemiec.
4. Grać tymi kartami ,które mamy a nie tymi ,które chcielibyśmy mieć. Nie będziemy partnerem dla nikogo jeśli nie będziemy silni wewnętrznie. Reformy wewnętrzne są koniecznością jeśli chcemy długofalowo odgrywać rolę regionalnego lidera i bramy na wschód dla europy zachodniej. Tylko silna, niezadłużona, szybko rozwijająca się Polska jet w stanie wyrwać nas z odwiecznego dylematu kraju między Rosją a Niemcami. Koszta społeczne są kwestią drugorzędną wobec zagrożenia istnienia państwa. A słaby kraj zagrożony jest zawsze.
5. W ramach luźnego sojuszu państw z pkt. 3 rozpocząć walkę o wspólne bezpieczeństwo energetyczne i budować elektrownie atomowe na podstawie umów dwu- i więcej stronnych między państwami. Dziś widzimy bardzo, bardzo dokładnie ,że WE nie zapewni nam bezpieczeństwa w tym zakresie- więc będziemy musieli zabrać się za to sami. Jeśli nie- grozi nam blackout lub permementny szantaż energetyczny. Następnym krokiem jest budowa bomb atomowych. W razie gdyby środki z punktu 7 nie zadziałały wystarczająco odstraszająco.
6. Odpieprzyć się od służb. Zostawić, nie reformować, nie ujawniać aneksów, raportów. Dotować, rozwijać, rekrutować nowe kadry i agenturę zagraniczną- także do wsparcia liderów w diasporach z pkt. 2. Ma być cicho i spokojnie ,żeby służby mogły się rozwijać i odbudowywać zaufanie potencjalnej agentury. Zaczynamy spod dna. Dlatego też najłatwiej zacząć na własnym podwórku- wśród maturzystów. Chińskie władze spośród rzeszy wyjeżdżających co roku na różnorakie uniwersytety na całym globie rekrutują agenturę ,która ma przez studia nawiązać kontakty i zaprzyjaźnić się z osobami typowanymi na potencjalnych liderów w przyszłości. Chcemy mieć swoich agentów w najbardziej opiniotwórczych mediach, najbardziej zaawansowanych technologicznie firmach oraz kręgach zbliżonych do decyzyjnych we władzach państwowych. Szczególnie w WE.
7. Wojsko i obronność. Armia zawodowa to dobry ruch. Teraz potrzebujemy dorocznych ćwiczeń dla wszystkich mężczyzn zdolnych do noszenia broni. Na takich manewrach Polacy odświeżyliby sobie trochę podstawowe techniki partyzantki klasycznej oraz miejskiej jak i walki obronnej. Bez uczestnictwa w takich szkoleniach- zakaz kandydowania i aplikowania na jakiekolwiek urzędy państwowe. Aby nauczyć ludzi obchodzić się z bronią należy stopniowo liberalizować prawo do posiadania broni oraz jej proliferację wśród ludzi. Mniej więcej do poziomu znanego z USA. (Na dolnym śląsku nie wydano pozwolenia na broń krótką od 6 lat!)

Co zyskujemy? Bezpieczeństwo energetyczne(nie 100% ale na pewno poprawa jest odczuwalna), dumę ,bo jadąc za granicę widzimy jak gigantyczne wpływy mają nasze diaspory a opinia Polaków jako elokwentnych i świetnie ubranych niczym kropla drąży skałę zbudowaną ze słomy w butach(soft power). Wyrywamy się z odwiecznego dylematu kraju pomiędzy Rosją a Niemcami- moment w którym zagrażające nam kręgi decyzyjne zrozumieją ,że Polak jest wredny, uzbrojony, nauczony partyzantki i tylko czeka ,żeby dać się sprowokować(hard power) to dzień na który czekamy od kilkuset lat. Mamy dobre długofalowe relacje z sąsiadami co owocuje w turystyce, ekspancji kulturalnej i wzroście wzajemnej wymiany handlowej. Ci mają knedle, tamci mają kindziuk, my mamy piwo, wszyscy mamy śliwowicę. Dlaczego mamy sobie nie pomagać przy kolacji? Zmieniamy swój image i polepsza nam się samopoczucie. Skoro za granicą nie patrzą na nas krzywo, skoro dobrze piszą i się uśmiechają to może nasze kompleksy nie mają zbytniego uzasadnienia? 

Może jesteśmy poprostu normalni?

Mol książkowy, czasami szyderczy, aktualnie szuka swojego miejsca na świecie. W rzadkich wolnych chwilach piszę, gotuję, czytam i słucham dobej muzyki. Jeśli macie na sprzedaż jakieś książki- zapraszam na gg, jest duża szansa ,że będe zainteresowany kupnem. Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka