TVN24: Na trzy lata więzienia bez zawieszenia i 10 lat zakazu wykonywania zawodu skazał Sąd Rejonowy Lidię M.,polonistkę która ponad 50 razy zmusiła swoją uczennicę do uprawiania z seksu.
(...)
Udowodniono, że Lidia M. ponad 50 razy nakłoniła dziewczynkę do uprawiania z nią seksu (w szkole, w czasie schadzek w mieszkaniu, podczas pobytu na kolonii).
Trzy lata odsiadki za 50 gwałtów na trzynastoletnim dziecku ,które było jej uczennicą? Brawo wysoki sądzie! Przecież kobieta dziecku nie może zrobić tyle krzywdy co mężczyzna ,prawda? Świadczą o tym statystyki przyznawania opieki nad dziećmi po rozwodach. Z pewnością ten wyrok to kolejny argument za tym ,żeby przymusowo posyłać dzieci do szkół. Najlepiej w wieku 6 lat. Przecież dzieci odebrane rodzicom mogą zaspokoić tyle potrzeb.
Ofiara tej polonistki prawdopodobnie nigdy nie będzie w stanie zaufać żadnemu nauczycielowi, znaleźć sobie mentora lub autorytet. Trudno się dziwić. Osoba ,która miała ją uczyć, inspirować, wskazywać drogi okazała się jej oprawczynią.
Oprawczyni, osoba ,która niszczy psychikę dziecka, podstępnie wykorzystując jego oraz rodziców zaufanie zasługuje na więcej niż trzy lata i przymusową terapię. Znacznie więcej.
Lidia M. za 10 lat będzie mogła wrócić do pracy jako nauczycielka. Ile lat będzie wtedy miało twoje dziecko?
